Ktoś mi kufra pozazdrościł- zamówienie na kolejny kuferek było bardzo precyzyjne: ma być piękny, romantyczny i pasować do wnętrza. I mam nadzieję, że taki właśnie jest...
Krok pierwszy- kufer pomalowałam na biało
Krok drugi- przykleiłam serwetki (osobiście nie używam kleju, tylko lakieru i żelazko), jedna serwetka przyklejona jest po bożemu, druga "od tyłu" coby było lustrzane odbicie.
Krok trzeci- dylemat, co zrobić z wiekiem, decyzja- trzeba zrobić niebo, jakoś je namalować....
Krok czwarty- uwieńczenie dzieła mewami i innym ptactwem
Krok piąty- co prawda kufer będzie stał przy ścianie i wszystkim będzie wszystko jedno, co ma z tyłu, ale koleżanka wynalazła taką oto serwetkę i to jest kropka nad i... Kuferek jest jeszcze w fazie produkcji, więc czekają go poprawki malarskie i wielokrotne lakierowanie.
Las, spokój, wiosenne ciepło, aż chciałoby się tam wskoczyć. Bardzo piękna i romantyczna skrzynia.
OdpowiedzUsuńprzepiekne widoczki zima tylko na niego patrzec i juz czlowiekowi cieplej i radosniej
OdpowiedzUsuń