W piątek przywędrowało zamówienie z naszej drewutni, niestety serwetki z serwetkowni nie dotarły, więc weekend imprezowo- relaksacyjny, mało twórczy, raczej poświęcony na uzupełnianie zapasów w sklepach mniej lub bardziej kreatywnych.
no i doszły serrrrrwietki, już robota wre...
Oj będzie się działo.......
OdpowiedzUsuńJuż zaczyna się dziać, aż strach się bać!
OdpowiedzUsuń