Pani Prokurent firmy Holmer poprosiła mnie o wykonanie pudełka firmowego dla koleżanki z Niemiec. Zadanie było trudne, bo firma zajmuje się sprzedażą maszyn i urządzeń do zbioru buraków. Temat zatem bardzo ciekawy, szczegółnie do rozmów przy herbacie. Do tego jeszcze barrrrrdzo wymagająca, żeby nie powiedzieć upierdliwa zleceniodawczyni :(
Tym razem zaczęłam od końca, zrobiłam boczki, uchwyty (to była zabawa!), spód, środek, a na deser została góra. Na spękanej suchej ziemi mają wyrosnąć Holmerki. Czekam więc na prospekty nowych maszyn np. - Terra Variant 600 (zdjęcie), aby wszystko było jak najprawdziwsze. Ufff, łatwo nie jest.
Tym sposobem powstanie buraczano-rolniczo-ciągnikowo- holmerowa herbatnica. Zdjęcia gotowej wnet.
Oj, majestatyczny ten kombajn :).
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Nigdy bym na coś takiego nie wpadła :D
OdpowiedzUsuń