Kajtek jest kibicem w szeroko tego słowa rozumianym znaczeniu- dopinguje piłkarzom, siatkarzom, szczypiornistom, biegaczom i innym lekkoatletom. Tym razem udał się do Warszawy na 37 Warszawski Maraton, by wspierać swoich biegających rodaków. Chyba coś słabo ich dopingował, bo pierwsze trzy miejsca wśród panów wywalczyli Kenijczycy- nawet nie przypominający Słowian, pierwszy Polak zajął dopiero 9 miejsce. Wśród pań Polka załapała się na brązowy medal po Kenijce i Mołdawiance. A tak naszym kibicował! Może za rok sam pobiegnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że zostawiasz kilka swoich słów, DZIĘKUJĘ;)