niedziela, 26 maja 2013

Koncert Małgorzaty Ostrowskiej

Małgorzata Ostrowska nadal króluje na rockowej scenie muzycznej- to fakt, rozbujała nas od pierwszej piosenki, głosem nadal powala i choć nowe utwory wpadają w ucho, to hiciory z naszych lat pacholęcych jak "Mister of America", "Szklana pogoda" czy "Meluzyna" z Akademii Pana Kleksa biją je na głowę- wyszliśmy ze zdartym gardłem.

a tu wersja z Akademii Pana Kleksa, kultowego filmu naszego dzieciństwa, uwielbiałam Adasia Niezgódkę.

Rozetka

Takie w brązach miało być, to i jest. Powstało w tak zwanym międzyczasie między psem Waldemarem a jeszcze niewiadomokim Gustawem :)

niedziela, 19 maja 2013

Dla mojej komunistki

No i poszła moja chrześnica do Pierwszej Komunii Świętej, a dopiero co ją do chrztu trzymałam, porażka, jak ten czas szybko leci, ledwo się obejrzę i już na ślub zaproszenie dostanę... Coby nie było, że szewc bez butów chodzi to wyprodukowałam takie owo opakowanie na prezent komunijny :)
Przyjęcie było wspaniałe, rodzice i dziadkowie bardzo się postarali, smak roladek wołowych dziadka Zygmunta zapamiętam na długo, a orzechowy tort w kształcie kielicha babci Bożenki to mistrzostwo świata :) DZIĘKUJEMY
a to moje ulubione zdjęcie zrobione przez Krzysztofa :)

wtorek, 14 maja 2013

Zmieniam branżę... Królik Maurycy

Nie powiem, że decoupage już mi się troszkę przejadł i długo szukałam nowej inspiracji. Co mogłabym tworzyć, co by sprawiało mi równie ogromną przyjemność, wyciszało i relaksowało a jednocześnie cieszyło oko... I tu z pomocą przyszła Tatiana Conne z http://beautifulthings-tatcon.blogspot.com/, do której  poziomu i profesjonalnego tworzenia Tild chyba nikt nawet nie próbuje dosięgnąć, ale nie tak dawno ogłosiła konkurs na uszycie króliczka i szczura i z ponad 280 sztuk zwierząt nadesłanych przez amatorów szycia znalazłam kilka, o których pomyślałam "chyba zrobiłabym to ładniej"... I tak się zaczęło, w bardzo szybkim czasie powstał Królik Maurycy. Odsyłam do strony z wykrojem na owe postacie i przesłanymi na konkurs  z pracami, może też się zarazicie, a można :) http://vk.com/beautiful__things?z=album-38934166_171079274#/beautiful__things?z=album-38934166_171079274 Problemem jest tylko nieposiadanie maszyny do szycia, a może bardziej nieumiejętność szycia na niej, więc do tego etapu zaangażowałam ukochaną rodzicielkę, która dzielnie zszywa poszczególne członki. Chciałabym się w końcu nauczyć szyć, ale podobno jak depnę na pedał to tylko do szycia pościeli bym się nadawała...

niedziela, 12 maja 2013

Michał Łanuszka

i bardzo kameralny koncert Michała Łanuszki w klubie Łikend za nami. Właśnie dziś ukończyłam swojego pierwszego zwierzaka- królika Maurycego, który był obecny na koncercie...


niedziela, 5 maja 2013

Mglista majówka

No tym razem pogoda nie dopisała tym, co zostali we Wrocławiu, w Polanicy padało tylko jeden dzień, w pozostałe było albo słonecznie, albo mgliście i mrocznie, szczególnie na leśnym szlaku...
ślicznie odnowione parki Polanicy Zdroju
na szlaku
Zamek Leśna w Szczytnej jak z horroru
cudy natury
powrót do domu i nieco korek :)

Depesza do Londynu- Congratulations to...

Edit posta ze względu na dodane zdjęcia z Polanicy Zdroju
"Nie mogę wysłać tej depeszy, nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek, Lądek Zdrój...
Ale Londyn- miasto w Anglii.
To czemu mi Pan nic nie mówi?
No mówię Pani właśnie.
To przecież ja teraz muszę pójść i poszukać gdzie to jest, cholera jasna..." ("Miś")  Kto wie bez szukania gdzież to, zapewne wie również, co tam się dzisiaj działo i pewnie jeszcze dzieje. Wielkie szaleństwo i dzień wolny od pracy- Brytyjczycy oszaleli, niech więc i na moim blogu zostanie pamiątka po królewskim ślubie Williama i Catheriny. A co!
P.S
Ciekawe, czy odbiorca mojej herbatnicy jest świadom, że to dla niego? Tak po kolorkach?


Ameryka black and white

Najlepsze pomysły rodzą się w ... Polanicy Zdroju. Siedząc przy śniadaniu i patrząc na czarno-białe zdjęcia p. Stefana Arczyńskiego na ścianie natchnęło mnie, że podkładki muszą być black and white i nawiązywać do tematyki fotografii- Stanów Zjednoczonych XX wieku. Zaraz po powrocie zabrałam się do dzieła, wyszukałam zdjęcia i pierwszy raz wykorzystałam papier śniadaniowy i własną drukarkę do ich produkcji. Nie jest to łatwe zadanie, ale pierwsze koty za płoty i mam nadzieję, że podkładki spodobają się ich nowemu właścicielowi :)
Edit posta ze względu na dodane w końcu zdjęcia z Polanicy Zdroju
Zdjęcia zaczerpnęłam z:

Polucjanci

w sali koncertowej Polskiego Radia.