Takie to innowacje sobie wprowadziłam, pobejcowałam pudełko na brąz, następnie pomalowałam brązową, zieloną i na końcu beżową farbą. Po wyschnięciu pościerałam tu i ówdzie papierem ściernym. Na koniec brudną od patyny gąbeczką poprzecierałam, trochę pochlapałam pędzlem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz