czwartek, 29 września 2011

Wielkie losowanie

Nadszedł ten dzień, od wczoraj jestem znowu starsza.... Ale nie o tym... dziś dzień losowania, maszyna losująca po wielu próbach wykonała zadanie pierwszorzędnie, a zwyciężczynią została Magda. Gratuluję z całego serca! Magda, proszę o kontakt z danymi do wysyłki, przygotuję paczuszkę i wyślę wnet. Wszystkim pozostałym dziękuję za udział w zabawie i zapraszam na kolejne niespodzianki.

niedziela, 18 września 2011

Czas nas uczy pogody

Grażyna Łobaszewska z  zespołem Ajagore w Mleczarni.

poniedziałek, 5 września 2011

Przerwa na relaks

Powakacyjna przerwa od dekupażowania trwa już dłuższą chwilę i jakoś ciężko mi się zabrac do tworzenia, wena mnie opuściła, albo po prostu przemęczenie materiału w tej materii. Czas na odstresowanie i relaks i cudowną sobotnią wyprawę do Barda i spływ pontonowy po Nysie Kłodzkiej. Pozdrawiam współuczestników, kapitanow, sterników i majtków :)

czwartek, 1 września 2011

Grilowe sztućce

Łyżka i widelczyk z drewienka, niestety tylko "rękojęść"  można było ozdobić, ze względu na potrzebę mycia, a żeby pasowało do pozostawionej drewnianej części boki również zostały drewniane.
 
 

Pierwsze CANDY cukieraski

Już prawie 10000 odsłon po 6 miesiącach to mój mały sukces, nie powiem :) jest to okazja do świętowania i obdarowania podglądających moje wypociny. Tak więc ogłaszam wszem i wobec moje pierwsze candy! Zasady dla przypomnienia:
1. Osoby chętne do wzięcia udziału w zabawie zostawiają komentarz pod tym postem do 28 września
2. Następnie zostawiają info o candy u prosiakusa na swoim blogu podlinkowując zdjęcie
3. Osoby nieprowadzace bloga podaja maila w komentarzu pod postem.
4. Dodaj mnie do obserwowanych :) lub umieśc na facebooku info o mojej zabawie podajac w komentarzu linka do tego zapisu :)
5. Czekaj cierpliwie do dnia moich urodzin na losowanie.

Do wygrania ponad 25 serwetek,okrągłe kolczyki i... super filiżaneczka do zadekupażowania (patrz na moim blogu już je robiłam)
ZAPRASZAM SERDECZNIE!

Do kompletu

Do kompletu podkladek "w rudościach" dorobiłam świecznik, następnie wyszperałam jeszcze zgrabniutki wazonik i również ozdobiłam jesiennym motywem. Całość będzie, mam nadzieję, udanym prezentem urodzinowym dla naszej Uli.