
Decoupage, dekupaż i jeszcze raz de cupasz ;) na chwilę obecną. Od niedawna szycie tildowych małych bohaterów i nadawanie im charakterów...No i trochę o podróżach, ciekawości świata... Jeśli chcesz dodać komentarz pod postem, klikasz komentarze, potem wybierasz profil, następnie nazwa/adres URL i w nazwie swoje imię lub nick, dalej- możesz pisać bez logowania się!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Trampki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Trampki. Pokaż wszystkie posty
piątek, 10 czerwca 2011
sobota, 4 czerwca 2011
Próba generalna
Test medium do tkanin na trampkach.
Wczorajszy zakup nowego pojazdu i dzisiejsza chęć wypróbowania go w warunkach trudnych był najlepszą okazją to przetestowania obuwia, które nota bene jeszcze powinno do jutrzejszego wieczoru leżakować w spokoju. Eksploatacja bucików była spora, około 20 km odpychania się jedną nogą (jakoś odpychać chce się tylko lewa :) w 30 stopniowym upale, po nawierzchni parkowo- chodnikowej. Po takim rajdzie butki nadawały się do czyszczenia, umyłam je bardzo mokrą szmatką z mydłem i ŻYJĄ- ku mojej uciesze, ale!!!
Po teście i pierwszym myciu doszłam do następujących wniosków:
1. Nie należy przyklejać serwetki do samej gumy, trzeba zostawić kilkumilimetrowy odstęp od gumowej podeszwy, bo po obfitym kontakcie z wodą będzie odłazić, trzeba impregnować z przynajmniej 5 mm zapasem, żeby woda się nie dostawała pod spód.
2. Myjąc nie wylewać na nie wody, lecz przecierać delikatnie wilgotną szmatką.


1. Nie należy przyklejać serwetki do samej gumy, trzeba zostawić kilkumilimetrowy odstęp od gumowej podeszwy, bo po obfitym kontakcie z wodą będzie odłazić, trzeba impregnować z przynajmniej 5 mm zapasem, żeby woda się nie dostawała pod spód.
2. Myjąc nie wylewać na nie wody, lecz przecierać delikatnie wilgotną szmatką.
tu rekreacyjna jazda parkowa
Etykiety:
Trampki
czwartek, 2 czerwca 2011
Warsztaty szewskie
I to wcale nie w szewski poniedziałek, lecz w bardzo pracowitą środę i czwartek, na prośbę koleżanek, co czasem tu zaglądają pokażę w końcu, jak uczyniłam swoje obuwie.
Krok pierwszy:Zebrałam niezbędne materiały, czyli: kupiłam pasujące na docelową stopę obuwie, dokupiłam medium do tkanin (wystarczyło mi tylko na jednego trampka, dokupiłam inne medium, o konsystencji zwarzonego serka, o wiele mniej świecące i szybciej schnące) i wybrałam serwietkę (łowicko- ludyczną)

Krok drugi:
Wycięłam kawałek serwetki, mniej więcej na wymiar jednej strony trampeczka, posmarowałam cały bok buta preparatem, przyłożyłam serwetkę, wylałam trochę tego specyfiku na wierzch (ten drugi nie dał się wylać, więc nałożyłam go pędzlem) i całość delikatnie wypędzlowałam. Brzegi zagięłam do wewnątrz, impregnując z zakładką 55 mm., czynności te powtórzyłam na drugim boku i jednakoż na języku, następnie odłożyłam trepy do przeschnięcia. (około 3-4 godzin)
Krok trzeci:
Po delikatnym przeschnięciu bucika ostrym nożykiem poodcinałam nadmiar serwetki, wygładziłam paluchem ewentualne zagniecenia i odstawiłam na noc do dalszego schnięcia. Po nocy pomiziałam tym medium bucik ponownie.
Krok czwarty:
Po kolejnej dobie przeprasuję bucik od wewnątrz (oczywiście w miarę możliwości żelazka, które nie wszędzie dotrzeć chce).
i odstawiam butki na cały tydzień, dopiero po tym czasie medium całkowicie wysycha i trampki nadają się do chodzenia i prania podobno również. Tak wyszło, że każdy trampek pokryłam innym medium, więc będzie porównanie i ocena preparatów. To drugie medium nie wymaga tak długiego schnięcia, ale przecież w jednym bucie nikt chodzić nie będzie...
poniedziałek, 30 maja 2011
Trampielówki
Już dawno nosilam się z zamiarem stworzenia sobie trampkuf. Zanim jednak dojrzałam do decyzji jaki motyw wybrać i jak się za to zabrać postanowiłam trampki trochę znosić... Takie już lekko przybrudzone białe butki ozdobiłam metodą decoupage i okazało się, że uwielbiam to robić! Zagrożenie- ile można sobie zrobić par butów? Prezent na Dzień Dziecka okazał się bardzo przydatny. Medium do tkanin (Delta Ceramcoat Painter's Helper- Textile medium, czyli preparat do farb akrylowych umożliwiający malowanie na tkaninach) nakłada się łatwo, serwetka przykleja się lepiej niż na drewniane pudełka, jedyna wada to czas całkowitego schnięcia- 7 dni. Ja po 12h nie wytrzymałam i wdziałam je na swoje kulasy, ale tylko do zdjęć, poczekam grzecznie tydzień, wtedy to moge je nawet wyprać, tak przynajmniej zapewnia producent. Na całe trampki zużyłam nieco więcej niż połowę buteleczki, więc pokusa na następne jest ogromna. Polecam decu na tkaninach, bardzo miła odmiana.
ale o co chodzi? |
Subskrybuj:
Posty (Atom)