poniedziałek, 5 grudnia 2011

Mniej niż zero

A na koniec dnia urywek z dzisiejszego koncertu Lady Pank symfonicznie z orkiestrą gdańską, był czad!! Moje dwie ulubione piosenki, przypominają mi okres studiów i imprezy z Rejsem w tle i Kryzysową Narzeczoną w wydaniu Agnieszki B. Pozdrawiam :) A w tle mój wydzierający się, zdarty głos.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

no chór wrocławski jeśli taki jest wiele stracił;p