sobota, 26 listopada 2011

Powrót Wencji

Leżała taka serwetka w moich zbiorach i pomysłu nie było, co z niej wykonać. Zainspirowana ostatnimi pracami blogowych koleżanek postanowiłam poćwiczyć paćkanie i "postarzanie". Mój pierwszy twór- herbatniczka dla singla powstała ekspresowo i chyba polubiłam brudzić sobie ręce po same łokcie i chlapać farbą po ścianach. Technika nie tyle pracochłonna, co czasochłonna (mam na mysli sprzątanie i szorowanie wszystkiego po akcji).

4 komentarze:

Agafia pisze...

Śliczna herbaciarka :) Jak zawsze bardzo staranna :)

Milena pisze...

Fantastyczna czekam na tutka jak robić takie skropeczkowania.

burana25 pisze...

Ślicznie!!! Jestem absolutnie oczarowana!

Pisara pisze...

Dziękuję dziewczynki za przemiłe komentarze, Milena- tutka postaram się zrobić przy następnej okazji kropkowania.