niedziela, 28 września 2014

Zakupoholiczka Hanka

Od sklepu do sklepu, lata jak poparzona, wszystko by chciała, niestety nie wszystko może mieć. Po raz kolejny poszła więc do banku, zwiększyć sobie limit kredytowy na karcie i w długą! Szafa już pęka w szwach, a Hanka dalej buszuje po kolejnym centrum handlowym. Z naręczem torebek i torebeczek w pełni zaspokojona dzisiejszymi zakupami wraca wieczorową porą do domu i już obmyśla, co powie mężowi- które z zakupów będą odgrywały rolę starych, przeleżałych w szafie i dawno zapomnianych ciuszków?! "Żebym tylko metek nie zapomniała oderwać"- pomyślała...

NO I KREDYCIKI JĄ ZŻARŁY :(


Brak komentarzy: