niedziela, 13 lutego 2011

Puzdereczka wszelkiej maści

Boże Narodzenie było kolejną motywacją do stworzenia kilku przedmiotów, między innymi szkatułki na biżuterię dla babci, pudełka na karty dla zawodowego brydżysty, pudełka na herbatęna własny stół, chińskiego pudełka dla colleganki (nie powiem na co) i ziołowego na niewiadomoco, pudełka- książki na moje drobiazgi i kości. To znaczy nie powstało pudło na moje kości- jeszcze mam je wszystkie na miejscu, chodzi o grę kościaną. Tak gwoli ścisłości...
Szkatułka na precjoza

 Pudełko na karty dla brydżysty sportowego

Na chińskie zabaweczki

zapewniam, że w środku jest zupełnie coś innego :)



Anielsko czarodziejsko na bożonarodzeniową herbatke rozgrzewającą


Chińskie puzdereczko na mój bałagan



 

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Piękne pudełeczko w sam raz na bożonarodzeniowe pierniczki:)

Anonimowy pisze...

A ten z ziołami i kwiatami nadaje się wprost na kuchenny parapet:)